Wednesday, October 29, 2008
Sunday, September 14, 2008
Pożegnanie Moravicy

Jazda niesamowita. Po co siedzieć w niedzielę w domu skoro jest rafting. Ojciec robił za kierowcę . Marcin za obserwatora na dziobie a ja jak zwykle za wiosłowego. Ale było warto. Szkoda że nie najcieplej. Wiosną jak będą spuszczać wodę to znowu pojadę , ale już na dwa dni. Poniżej daje parę filmików z YouTube ze spływów na Moravicy.
Saturday, September 13, 2008
Sunday, September 7, 2008
Subscribe to:
Comments (Atom)

